niedziela, 19 stycznia 2014

MYŚL NIE TYLKO NA DZIŚ (8)

Całe stworzenie istnieje w tobie, a wszystko, co w tobie jest, istnieje także w stworzeniu. Nie ma granicy między tobą a przedmiotem, który jest bardzo blisko ciebie, tak samo jak nie ma oddalenia między tobą a bardzo oddalonymi przedmiotami. Wszystkie rzeczy, najmniejsze i największe, najniższe i najwyższe, istnieją w tobie jako tobie równe. Jeden jedyny atom zawiera wszystkie żywioły ziemi. Jedno jedyne poruszenie ducha zawiera wszystkie prawa życia. W jednej jedynej kropli wody tkwi tajemnica nieskończonego oceanu. Jedna jedyna postać, w jakiej ty sam występujesz, zawiera wszelkie formy występowania życia w ogóle. Kahil Gibran

środa, 15 stycznia 2014

SŁUCHAJĄC SWOJEGO CIAŁA

Słuchanie własnego ciała nie jest luksusem, lecz koniecznością, aby utrzymywać zdrowie i cieszyć się życiem. Inna Segal

Już ponoć w starożytności pojawiła się wiedza na temat tego, że nasze myśli i emocje wpływają na nasz organizm. Od tego czasu pojawiały się i będą się pojawiać przeróżne teorie rozszerzające ten temat, powiązane z metodami radzenia sobie z dolegliwościami, dyskomfortem czy bólem, które to przez nasze myśli i emocje wywoływane. Ja dzisiaj chcę przedstawić jedną z takich metod, która zapoznaje nas z wpływem, jaki właśnie myśli i emocje mają na nasze zdrowie. Z tą metodą zetknęłam się parę miesięcy temu, a dzięki książce "Sekretny język twojego ciała" poznałam, że każde schorzenie ma swoją przyczynę w sferze emocjonalnej i odwrotnie - każdy problem jest związany z określoną częścią ciała. Nasze ciało bowiem wysyła nam komunikaty, które nie zawsze jesteśmy w stanie odebrać. A dlaczego? "Aby otrzymywać wiadomości ze swojego ciała, najpierw trzeba go obudzić. Jednym z najlepszych sposobów na to jest ruch. Gdy już trochę się poruszałaś/poruszałeś, połóż dłonie na części ciała, w którym odczuwasz dyskomfort lub ból. Weź wolne, głębokie wdechy i wydechy, pozwalając sobie na skontaktowanie się ze swoim ciałem. Potem zacznij zadawać pytania: Gdyby to było jakieś przekonanie w tej części mojego ciała, to co by to było? Jeśli byłyby to emocje, to jakie by one były? Gdyby to była pamięć o czymś, co wydarzyło się w przeszłości, to co by to było? A teraz nie spiesząc się, napisz odpowiedzi bez ich osądzania czy oceniania." Od tego zaczyna się naturalny proces samouzdrawiania. Czy jedyny i właściwy? Nie wiem. Myślę, że każdy sam musi odnaleźć właściwy dla siebie sposób, by cieszyć się pełnią zdrowia. Ja dzięki pracy z tą metodą wzmacniam swój organizm, umysł, ducha i psychikę. Uczę się wykorzystywać intuicję, nawiązywać kontakt z własnym ciałem i jego uzdrawiającymi siłami. Nie trzeba być jednak chorym, by z tej książki korzystać. Zaproponowane przez Innę Segal ćwiczenia mogą pomóc poprawić ogólny stan zdrowia, samopoczucie czy też przywrócić równowagę emocjonalną. W samouzdrawianiu, czy to według tej metody czy innej - najważniejsza jest wiara w sukces terapii. Tutaj dodatkowo ważna jest kompleksowość - należy zjednoczyć wszystkie aspekty życia i części ciała, a pomogą w tym poniższe zasady, które myślę, że można uznać za bardziej generalne i próbować wprowadzić je w życie nawet, jeśli metoda samouzdrawiania wizualno-intuicyjnego pozostanie z boku. 

1. Uczyń zdrowie swoim priorytetem. 
Kiedy zdrowie stanie się twoim priorytetem, zmieni się też twój sposób myślenia. 
2. Uwolnij emocje, pozwól sobie na ich odczuwanie, zamiast je tłumić.  
One pozwalają zrozumieć, co w życiu jest istotne, a co nie, i to zarówno, gdy życie płynie we właściwym kierunku, jak i wtedy, gdy wszystko idzie źle. 

3. Oddychaj swobodnie. 
 Kiedy oddychasz swobodnie, głęboko, pełną piersią, wtedy uzdrawiasz ciało, docierasz do wnętrza swojej świadomości, relaksujesz umysł i oczyszczasz krew. 

4. Jedz zdrowo i świadomie. 
Zacznij się odżywiać zdrowo, aby pomóc swojemu ciału odzyskać energię i dobre samopoczucie. 

5. Obserwuj swoje ciało.  
Wybierz taką formę aktywności i takie ćwiczenia, które będą ci sprawiać przyjemność. 

6. Słuchaj swojego ciała.  
Naucz się rozpoznawać najlepszy czas na odpoczynek, zabawę i pracę. 

7. Bądź kreatywny. 
Radość i inwencja przedłużą życie, więc znajdź dla siebie taką formę aktywności, która w szybkim tempie uczyni cię kreatywnym.

8. Dodaj więcej kolorów do swojego życia.  
Uświadom sobie, jakie kolory sprawiają, że czujesz się świetnie i dodaj je do swojego życia. 

9. Bądź z siebie dumny. 
Skoncentruj się na sprawach naprawdę w twoim życiu ważnych, zamiast rozmyślać nad tym, czego nie masz, narzekać na swojego pecha i niepowodzenia.

10. Uczyń śmiech swoim priorytetem. 
Spójrz na życie z humorem, a zobaczysz, jak prędko znika stres, a ciało odzyskuje formę.
    


środa, 8 stycznia 2014

ARDAAS BHAI

Prayer is not asking. It is a longing of the soul. It is daily admission of one's weakness. It is better in prayer to have a heart without words than words without a heart. Mahatma Gandhi
Jak powiedział Yogi Bhajan, człowiek nie ma w sobie mocy, ale jest moc w modlitwie. Aby się modlić, trzeba połączyć umysł i ciało razem i wtedy modlić się z duszy. Ardas Bhaee to modlitwa-mantra. Kiedy się ją śpiewa, umysł, ciało i dusza automatycznie się łączą i bez wymawiania na głos, czego potrzebujemy, ta potrzeba życia jest dostrajana. To jest piękno tej modlitwy, która towarzyszy mi dzisiejszej nocy. Wykonanie tej mantry przez Mirabai Ceiba jest mi szczególnie bliskie, gdyż w zeszłym roku byłam na ich koncercie w Warszawie. Pamiętam cudowną atmosferę, jaką stworzyli Angelika i Markus, pamiętam ten żywy obraz muzyczny na scenie i tę niesamowitą energię wypełniającą salę koncertową podczas wspólnego śpiewu.    
ARDAAS BHAI, AMARDAS GURUU, AMARDAS GURUU, ARDAS BHAI RAM DAS GURUU, RAM DAS GURUU, RAM DAS GURUU, SACHE SAHII

poniedziałek, 6 stycznia 2014

JAK WĘDROWIEC

Oto jedna z lekcji do przemyślenia, jaką proponuje Christophe Andre w książce "Medytacja dzień po dniu" do obrazu "Wędrowiec nad morzem mgły" Caspara Davida Friedricha. Samotny wędrowiec stoi na skalistym szczycie, odwrócony plecami, mgły zasłaniają ziemski świat. Jest bliżej nieba, konfrontuje się z boskością...

 
 "Podróżnik dotarł na sam szczyt po całym dniu wspinaczki. Wyruszył bardzo wcześnie rano. Podczas długiego podejścia posuwał się naprzód z lekkim umysłem: odgłos jego butów, rytm serca i oddechu, regularność kroków, metaliczne uderzenia laski o skały, wszystko wypełniało jego umysł kojącymi odczuciami zmysłowymi. Niekiedy pojawiały się myśli dotyczące czekających go trudności. Otwierał wtedy świadomość jeszcze szerzej, na chwilę obecną: marsz, dźwięki, teraz także na pierwsze kolory świtu. I myśli znikały, potem powracały, potem znów znikały; trwałe nie bardziej niż mgła na zboczach gór. Teraz jest na szczycie. Najpierw delektował się swoim zwycięstwem: "Udało mi się, dokonałem tego!". Trzeba zawsze delektować się swoimi zwycięstwami. Chodzi o to, by szybciej uwolnić się od tych dziecinnych stanów ducha związanych z sukcesem. Duma, pycha, zadowolenie, lepiej wziąć to na siebie w pełni, pozwolić, by rozlał się w nas ten słodki i odrobinę mdlący nektar. A potem przejść do ciekawszych spraw. Pozwolić, by ponownie pochwyciły nas góry, by zawładnął nami ten świat, który nas przyjmuje i oferuje gościnę. Otworzyć świadomość na to, co się tam znajduje: wspaniały horyzont, czystość powietrza, ciszę mieszkającą wśród szczytów, szum wiatru. Przy każdym wdechu podróżnikowi zdaje się, że całe góry wnikają w niego. Przy każdym wydechu jego ciało i dusza rozpuszczają się w nich. Czuje się nieskończenie dobrze. Całkowicie, absolutnie na swoim miejscu."

Ps. Wdech, wydech... tak właśnie jest, kiedy jestem w górach. Absolutnie na swoim miejscu. 


sobota, 4 stycznia 2014

ODKRYWAJĄC W SOBIE BOGINIĘ

Bogini nie przychodzi do nas z zewnątrz; ona wyłania się z głębi. Nie jest powstrzymywana przez wydarzenia z przeszłości. Jest poczęta w świadomości, urodzona w miłości i pielęgnowana przez wyższe myślenie. Jest integralnością i wartością, stworzoną i podtrzymywaną przez ciężką pracę rozwoju osobistego i dyscypliny życia przeżywanego aktywnie w nadziei. Jest odważna. Wie, kim jest! Solana Green Torre

Uczestniczyłam wczoraj w niezwykłym, szamańskim Kręgu Kobiet. To niezwykłe spotkanie kobiet, połączenie kobiecej energii, różnorodnej i pięknej, jak każda z uczestniczek, ale zawsze siostrzanej. Każda z nas przyszła ze swoją intencją, nawet jeśli niektóre przywiodła na to spotkanie czysta ciekawość. W tańcu, śpiewie, oddechu, w czystym przybywaniu ze sobą odkrywałyśmy w sobie Boginię, dziękowałyśmy naszym ciałom, a w szczególności ziemi naszego ciała - łonu - za jego mądrość, jednocześnie celebrując naszą świętą przestrzeń. Niech zasiane podczas wczorajszego spotkania intencje zakwitną w życiu każdej z nas! Dziękuję!


środa, 1 stycznia 2014

RADOŚĆ Z ZACZYNANIA

Największą radością na świecie jest zaczynać. Życie jest piękne, ponieważ żyć oznacza zaczynać, zawsze, w każdej chwili. Cesare Pavese

Wczoraj podziękowałam 2013 za wszystkie lekcje, jakie otrzymałam. Dziś z ochotą i nadzieją w głębi duszy witam 2014 rok! I otwieram książkę, której strony są jeszcze białe z zamiarem umieszczenia na tych stronach swoich słów. I z radością zaczynam dziś pisać pierwszy rozdział... dziękując za niebo nade mną usłane milionem gwiazd! Wszystko jest możliwe!!!

Wspaniałego Roku życzę wszystkim - niech przyniesie chwile radości, otwarcie na dawanie i otrzymywanie miłości, niech wypełni nasze dusze i umysły spokojem, niech umożliwi nam realizację naszych marzeń!!!