piątek, 25 kwietnia 2014

ŻYCIE MÓWI DO NAS

"W świetnej książce "Ma-uri. Dar życia i moc kreacji" Justyna Rychlewska-Suska, uzdrowicielka i artystka, odkrywa życiodajny świat pradawnych polinezyjskich - maoryskich i hawajskich - systemów wiedzy. Opisuje drogę kobiety otwartej i odważnej, gotowej mierzyć się z przywiązaniem do negatywnych myśli, do poczucia winy i obwiniania, do osądu, lęku i przemocy. Każda z nas rodzi się wyposażona w potężne siły twórcze: możemy zmieniać wzorce, które już nie wspierają życia w nas, na takie, które z życiem płyną. Możemy odkrywać kobiecą mądrość i moc, transformować ograniczające przekonania i stare mentalne programy. Praktykować współczucie i szacunek dla siebie, uczyć się łagodności w budowaniu partnerskich związków. 
Wiedza starych mądrych kultur stanowi dla naszej kultury drogowskaz, pisze Justyna. Celem jest wewnętrzna wolność; to możliwość świadomego wyboru myśli, postawy, reakcji emocjonalnej, działania. Na tej drodze prowadzi nas głos serca, ciało, sny, przeczucia, intuicja. Życie mówi do nas: poprzez spotykanych ludzi, odnalezione książki, słowa klucze. Poprzez ciało wypełnione ciepłem i witalnością, ale także niepokojem i bólem. Podążamy za marzeniem, które odkrywamy jako swoje przeznaczenie; główne zadanie, z którym przyszliśmy na ten świat. Marzenie daje o sobie znać zawsze wtedy, gdy robimy coś, co przepełnia nas radością i poczuciem sensu; gdy niejako stapiamy się z działaniem. Nasze marzenie staje się oczywiste w momentach, gdy ludzie są nam wdzięczni za to, kim jesteśmy. Jesteśmy sobą bez wysiłku udowadniania światu czegoś innego. I jesteśmy świadome, że proces kreacji, transformacji nigdy się nie kończy.
Szanujemy siebie. Ufamy sobie. Współczujemy sobie. Udzielamy sobie wszelkiej pomocy. Stoimy po swojej stronie. Afirmujemy życie, którym jesteśmy."   
(fragment artykułu Renaty Arendt-Dziurdzikowskiej z majowego Zwierciadła)

Ps. Znalazłam ten fragment wczoraj, a dziś dzielę się nim tutaj. Jest mi bliski, jak ten motyl, który odwdzięczył się możliwością wykonania zdjęcia z bliskości, po tym jak został znaleziony w domu i przywrócony na łono natury przez mojego Ukochanego. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz