wtorek, 11 czerwca 2013

RELIGIA

Temat religii jest trudny i nie zamierzam tutaj analizować poszczególnych wyznań czy też rozwodzić się nad ilością religii na świecie. Świat jest różny, ludzie są różni i to, czym dla jednego człowieka jest sacrum, dla drugiego może być profanum. Ale mimo tej różnorodności, wszystko i tak stanowi jedność. Myślę, że nie ma na świecie człowieka, który w nic nie wierzy... nawet w swoje życie... a resztę niech dopowie Prorok Khalila Gibrana:

 "A teraz się ozwie kapłan sędziwy: mów nam o religii. A on rzekł:
Czyż mówiłem wam dziś o czym innym? Czyż nie jest religią każdy nasz czyn i każde rozmyślanie? Czy nie jest religia i tym, co nie jest ani czynem, ani zadumą, lecz zachwytem i zadziwieniem, wciąż od nowa wybuchającym w duszy, nawet wtenczas, gdy ręce tłuką kamienie, lub na warsztacie naciągają nici? 

Któż zdoła wiarę swą oddzielić od czynów, a przekonania od zajęć? Kto zdoła godziny swe przed sobą rozłożyć i rzec: “ta oto dla Boga, a ta jest dla mnie; ta dla duszy, a ta dla ciała mego?". Wszystkie wasze godziny to skrzydła co przemierzają przestwory, pomiędzy jedną jaźnią a drugą. 
Człowiek, który moralność tylko jako swą odzież najlepszą obnosi, lepiej by nagim pozostał, wicher i słońce skórze jego nie uczynią szkody. A kto postępowanie swe tylko etyką wyznacza, ten więzi i w klatkę zamyka swego ptaka-pieśń. Bowiem pieśń największej wolności nie może spoza drutów płynąć, ani krat.
A ten, którego modlitewna cześć jest jako okno, co się roztworzyć może, ale też i zamknąć, nie poznał jeszcze przybytku swej duszy, gdzie okna otwarte są zawsze, od wschodu po wschód.
Codzienne życie jest świątynią naszą i naszą religią. Ilekroć w nią wchodzisz, zabieraj wszystko swoje ze sobą: bierz pług i kuźnię i lutnię i młot, rzeczy któreś w potrzebie, lub ku radości urobił. Bowiem nawet w marzeniach swoich nie możesz się wznieść ponad osiągnięcia własne, ani spaść niżej niźli klęski twoje. 

Weź też ze sobą ludzi wszystkich: gdyż w uwielbieniu swym nie zdołasz wzlecieć wyżej ponad ich nadzieje, ani w pokorze niżej się skłonić niż sięga ich rozpacz.
A jeśli Boga chcesz poznać, nie szukaj Go w rozwiązywaniu zagadek; raczej rozejrzyj się wkoło uważnie, a ujrzysz Go jak bawi się z dziećmi; patrz dalej, w przestrzeń, a zobaczysz Go jak sunie w obłokach i ramiona błyskawicami wyciąga i spływa deszczem, i uśmiecha się w kwiatach, by wyprostować się znów, dłonią powiewać w wierzchołkach drzew."


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz