wtorek, 9 lipca 2013

WARSZTATY Z GURU (2)

Kolejny dzien warsztatow rozpoczelam dosc wczesnie, gdyz o 5 nad ranem i zgodnie z wczorajszymi zaleceniami guru wypilam pol litra wody (chociaz mial to byc litr), nie wstajac jeszcze z lozka, co ma sluzyc porannemu oczyszczeniu organizmu poprzez pobudzenie metabolizmu. Dopiero potem wstalam i wzielam rowniez zalecany przez guru prysznic w celu obudzenia ciala przed poranna sesja jogi, podczas ktorej uelastycznialismy po kolei kazda czesc ciala, by moc je jak najlepiej zrozumiec. Po dwoch godzinach zajec sniadanie smakuje zdecydowanie lepiej. Niezwykle mile jest to, ze spozywamy je wszyscy - uczestnicy, guru, lekarze - prawie w jednym czasie. Jak rodzina przy wspolnym stole i mimo iz nie ma tego jednego wspolnego stolu, takie wlasnie rodzinne odczucie sie pojawia.
A co przyniosl dzisiejszy dzien? Dla mnie sporo nowego:
1. Poznalam techniki oczyszczania poprzez Shat Kriyas: dhauti, jalaneti, tratak, basti, kapalbhati, nauli. Jednej z nich nawet doswiadczylam - jalaneti, czyli plukanie woda nosa. Dzieki tej technice mozna pozbyc sie alergii czy kataru podczas przeziebienia.
2. Uczylismy sie mantry "Sahana Vavatu", ktora jest wspolna modlitwa nauczyciela i uczniow do Boga z prosba o to, by ich karmil, uczyl, czynil uzytecznym to, czego nauczyl i by nie bylo nigdy wrogosci czy zlosci miedzy nauczycielem a uczniami. Jak podkreslil guru, mantra ta stawia w rownym rzedzie nauczyciela z uczniami. Nie jest prosta wymowa tej mantry, ale zapewne nie raz ja jeszcze zaspiewamy.
3. Praktyka asan byla dzis intensywna, ale calkiem przyjemna. Moje cialo poddalo sie z radoscia wszystkim pozycjom. Guru zwrocil szczegolna uwage nie tyle na to, jak wazny jest oddech przy wykonywaniu asan w ogole, ale w ktory momencie powinnismy wziac wdech, a w ktorym wydech - wowczas asana jest wykonywana prawidlowo i daje okreslone efekty.
4. Wyklad na temat panchakarmy, czyli pieciu technik oczyszczania organizmu wedlug ajurwedy, prowadzony przez wspomniana wczoraj pania doktor, dostarczyl nam podstawowej wiedzy na temat tych leczniczych i prewencyjnych metod. Mysle jednak, ze jestem tak zdrowa, ze pani doktor zadnej z nich mi jednak nie zaleci. Moze masaz, ktorego po dzisiejszej wizycie w tutejszym spa, coraz bardziej chce mi sie doswiadczyc.
5. Nasz guru wyjasnil nam pojecie ciala astralnego, ktore sklada sie z umyslu, intelektu i pamieci. W przeciwienstwie do ciala fizycznego, ktore mozemy zobaczyc, niewidoczne cialo astralne zarzadza cialem fizycznym. Jutro dowiemy sie czegos wiecej na temat "ego".
6. Pranayama, ktorej niestety malo czasu poswieca sie na zajeciach jogi lub tez nie poswieca tego czasu w ogole, powinna byc wedlug mnie nieodlaczna czescia takich zajec. Chociaz oddech jest nieodlaczna czescia naszego zycia, czesto nie jestesmy go swiadomi. Dzieki roznym technikom (np. bhastrika, kapalabhati czy ujjayi) mozemy kontrolowac przeplyw prany, czyli energii, przez nasze cialo i usuwac przeszkody pojawiajace sie na drodze poznania. Poznania siebie.
Namaste
Ps. Oto posag zapewne hinduskiego bostwa znajdujacy sie w tutejszym spa.

1 komentarz:

  1. Dziękuję, że dzielisz się z nami sobą, swoimi emocjami, swoimi przeżyciami, swoją nauką. Dziękuję za spokój, jaki nam przekazujesz:):) Dziękuję i mocno Cię przytulam :):) już mi tęskno za Twoim przytuleniem :):)
    Beatka

    OdpowiedzUsuń